Czas na gry, których nie znajdziecie nigdzie poza Wii i które desperacko potrzebują Waszego wsparcia, bo mimo fantastycznego gameplayu nie znalazły szerokiego grona odbiorców. Wszystkie trzy pozycje starały się pchnąć granicę innowacji i wyobraźni przy projektowaniu gier. Pokazały, że istnieje jeszcze kilku developerów, którym zależy na czymś więcej niż trzaskaniu kolejnych klonów Call of Duty, chociaż najwidoczniej nie ma zbyt wielu graczy, którzy tego oczekują.
1. Przy zapowiedziach Wii i pierwszych prezentacjach kontrolera wyobraźnia podsuwała setki sposobów na wykorzystanie ruchu w grach. Jedna z niewielu gier, która sensownie i inspirująco pożeniła gesty i gameplay to Zack and Wiki - nowoczesna przygodówka naszpikowana puzzlami. W parze z jakością nie poszedł sukces komercyjny. Capcom poskąpił na promocję, co w połączeniu z infantylnymi projektami świata i postaci przyniosło niespodziewaną katastrofę. Jeżeli jesteście w stanie przebaczyć dziecinną, choć niepozbawioną uroku oprawę, warto zaryzykować i dać Zackowi szansę. Struktura gry przypomina odrobinę klasyczne Goblinsy, z tymże przedmiotów do rozwiązania zagadek używa się poprzez gesty wiilotem. Kliknij tutaj, żeby sprawdzić, czy i za ile ten mariaż klasycznych przygodówek z nowoczesną myślą techniczną jest dostępny na Allegro.
2. De Blob rozpoczął swój żywot jako techniczne demko na Xboxa 360. Produkcja Blue Tongue okazało się jednak na tyle sympatyczna, że THQ zdecydowało sypnąć trochę grosza i potencjał przekuć w pełnoprawną grę. Rezultatem jest mocny kandydat do podium w kategorii najlepszej platformówki tej generacji. W świecie opanowanym przez szarzyznę i reżim wrogów koloru wcielisz się w Bloba, członka ruchu oporu, przywracającego światu barwy. Blob wciąga farbę jak gąbka i maluje scenografię, przywracając ją do życia. Każdy poziom to około pół godziny skakania, malowania i platformowej nirwany. Gra jest długa, tania i dopracowana pod każdym względem. Umiarkowany sukces komercyjny pozwolił na wydanie sequela (również na Wii, ale też Playstation 3 i Xboxa 360). Kliknij tutaj, żeby sprawdzić czy i za ile de Blob jest dostępny na Allegro.
3. Gdyby hipsterzy znali się na grach, zakochaliby się w Sin and Punishment 2: Star Successor. Sequel do jednej z ostatnich gier na N64, to książkowy przykład niszowej perełki, zdolnej zaskarbić sobie miłość mimo budżetowych ograniczeń. Oprawa przywodzi na myśl złote lata salonów gier, kiedy rządził Mortal Kombat 2 - w tle nieustannie popiskują metalowe riffy w jakości midi, a ekran eksploduje feerią rozbłysków przy wtórze rozmytych tekstur. W kwestii gameplayu i przyjemność z gry S&P2 to potęga. Strzela się szybko i efektownie, akcja nie zwalnia ani na moment, a pomysły na wrogów i kolejne plansze zadziwią największych malkontentów i przeciwników zadziwiania. Mimo, że Sin and Punishment 2 to videostrzelnica, na ekranie widać postać gracza, którą można dowolnie przemieszczać się po ekranie unikając setek pocisków i miriad rakiet. Z czystym sercem polecam, bo S&P2 to zabawa jedyna w swoim rodzaju (pomijając pierwowzór), stworzona przez pasjonatów gatunku z kultowego studia Treasure. Kliknij tutaj, żeby sprawdzić czy i za ile Sin and Punishment 2 jest dostępny na Allegro.
Kliknij, aby zobaczyć wszystkie "Odkurzyć Wii"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz