poniedziałek, 30 lipca 2012

Odkurzyć Wii [1]: Xenoblade, Dead Space:E, Excite Truck

WiiU majaczy już na horyzoncie, ale zanim wyląduje pod telewizorami, dobrze upewnić się, czy zaliczyliście wszystkie warte tego tytuły na jej starszej siostrze. Wii ma w biblioteczce sporo perełek. W tym cyklu zaprezentuję po trzy filmiki z produkcji, które być może przeleciały poza radarami box officów, za to wartych odkurzenia Wii i zakupu nowych paluszków do wiilota. Żeby nie było zbyt hipstersko, na liście obok cichych hitów znajdą się również mainstreamowe monstra.

1. Na pierwszy ogień idzie Xenoblade, czyli zdecydowanie najlepsza gra jaką testowałem w tym roku. Tym większa szkoda, że tak niewiele osób odkryło jej urok i wyłożyło na nią kasę. Dla wszystkich spragnionych wielkiej przygody w stylu Zeldy, z rpg'owym pazurem, przyrządzonej na sposób japoński to lektura obowiązkowa. Zabawy wystarczy na 80 godzin, przepełnionych gameplayowym rajem. Nie da się przecenić tego tytułu - jeżeli Was ominął, zróbcie sobie przyjemność i dajcie mu szansę. Poniżej wrzucam trailer, ale żaden filmik nie odda Xenoblade sprawiedliwości. Klikając tutaj, sprawdzicie, czy i za ile gra jest dostępna na Allegro.

 


2. Jeżeli jesteście którymś z tych trzech kolesi, którzy Xenoblade mają zaliczone, warto zainteresować się Dead Space: Extraction, prequelem do pierwszego Dead Space. Extraction nie jest strzelanką z trzeciej osoby, tylko mocno fabularyzowaną videostrzelnicą, co nie spodobało się hardcorowym graczom. Akcja niby na szynach, ale dzięki świetnej reżyserii zdecydowanie godna polecenia. Porządna oprawa, zaskakująca długość i krwistość przygody zdecydowanie na plus. DS: E ukazał się też w wersji HD na Playstation 3, gdzie wykorzystuje Move. Klikając tutaj, sprawdzicie, czy i za ile gra jest dostępna na Allegro.



3. Stawkę zamyka Excite Truck, staroć jeszcze z zamierzchłej premiery Nintendo Wii. Gra nie wygląda ani nie brzmi. Za to gra, jak marzenie - czysta arcadowa jazda. Sterowanie wychyleniami wiilota, możliwość modyfikowania terenu i system gry, premiujący widowiskowość i nie do podrobienia poczucie prędkości. Przejście gry zajmie niewiele, ale cała przyjemność drzemie w żyłowaniu wyników. Oficjalne trailery ociekają fatalną muzyką, dlatego wrzucam fanowski film. Zresztą tylko oglądając prosów w akcji można docenić potencjał tego cichego hitu. Klikając tutaj, sprawdzicie czy i za ile gra jest dostępna na Allegro.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz